Samorealizacja psychologia, człowieka, Maslow, Rogers, w biznesie, w pracy, zawodowa, pomysł na siebie, higiena psychiczna, zdrowy styl życia
Wsparcie psychologiczne Warszawa

NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PSYCHOLOGIA ZWIĄZKÓW » KOBIETA W ZWIĄZKU 3

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Kobieta w związku 3

  
cypryjska
01.06.2010 22:52:32
poziom 1

Grupa: Administrator 

Posty: 41 #541012
Od: 2010-3-3

I co im pani radzi?

Nic, bo ja nie jestem od radzenia. Próbuję tylko dotrzeć do tego, co one same mogą zrobić, dlaczego tego nie robią, dlaczego wybrały właśnie tego mężczyznę. I czy w ogóle go kochają? Bo jeśli są razem jedynie ze względu na dzieci, a do tego nie ma między nimi szacunku, to dzieci niewiele z tego bycia razem dostaną dobrego. To ważne, z jakiego się wyszło domu i czego o relacjach damsko-męskich się tam nauczyliśmy. Mam wiele pacjentek, które wyszły z domu dysfunkcyjnego, np. alkoholowego, gdzie człowiek uczy się, że bliskość wiąże się z ryzykiem cierpienia. Miłość boli. Muszę spełnić wiele warunków by na nią zasłużyć. Nie doświadczają cudu miłości bezwarunkowej, a taka miłość to grunt na całe życie. Bez niego boją się bliskości. Wybierają mężczyzn, którzy albo są alkoholikami, albo się nimi stają, albo nawet są trzeźwi, ale bardzo zamknięci. Bo wtedy nie będą mieli pretensji, że one są zamknięte. I problem pojawia się, gdy ona dojrzewa do zmiany. Do tego, żeby się otworzyć, żeby żyć inaczej. A on nie.
I co wtedy?

To bardzo trudne. Bo najpierw, żeby coś zmienić w życiu, ona musi się zmierzyć z tym, dlaczego nie umie żyć tak, jak by chciała. I dotrzeć do tego, jak chciałaby żyć. Te poszukiwania są często bolesne. Wymagają powrotu do korzeni. Jakie doświadczenia i relacje, często niezwykle bolesne, nas ukształtowały? Kolejny krok to zrozumienie, że to ona taką decyzję podjęła, a nie jej bliscy i oni mają pełne prawo reagować na te zmiany oporem. Nagła decyzja, że mam dość bycia panią do sprzątania, opieki i gotowania i że chcę czegoś też dla siebie, może wywołać sprzeciw. Pokonanie go bywa trudne. Mąż może powiedzieć: 'Ale przecież nie tak się umawialiśmy'. Kobieta często całe lata przymierzała się do tego, by podjąć decyzję o zmianie, a on ma się zmienić z dnia na dzień? Musi mieć czas i warto mu go dać, jeżeli ten związek jest dla nich ważny. Jakkolwiek ten okres w ich życiu może być trudny...

Agatha Slaby, właścicielka firmy PR, mężatka, mama czteroletniego Eryka

Wieczorem siadam z dwiema kartkami. Na jednej wypisuję sprawy, które muszę załatwić następnego dnia. Na drugiej te, które mogą poczekać. Największy stres potrafię wygenerować sama, kiedy zaplanuję coś z terminami i z przyczyn zewnętrznych nie mogę tego zrealizować. Tak było z remontem, który trwał cztery miesiące i okazało się, że i tak ekipa nie zrobi wszystkiego. To mnie rozbiło. Pogodziłam się z tym dzięki mężowi, który powtarzał, żebym odpuściła, bo się wykończę.

Jednak głównym źródłem stresu jest życie prywatne. Kiedy nie miałam dziecka, często bardzo się w pracy denerwowałam. Teraz w pracy odpoczywam. Kiedy pojawia się problem, wymyślam strategię działania i wdrażam ją. Oczywiście, czasem to się odbywa w nerwowej atmosferze, ale nie jest to takie napięcie, że człowieka aż ściska w brzuchu. Takiego stresu doświadczam tylko wtedy, gdy coś się dzieje z Erykiem. Nawet głupie przeziębienie, gorączka powodują, że strasznie się przejmuję. I kiedy lekarz mówi, że trzeba czekać, niemożność działania mnie spala. Choć nie jestem typem sportowca, chodzę na siłownię, a mój trener, kiedy przychodzę nabuzowana, śmieje się, że da mi taki wycisk, że wyjdę jako inny człowiek. I rzeczywiście - wychodzę pełna miłości do świata i ludzi. Niestety, to działa na krótko...


Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PSYCHOLOGIA ZWIĄZKÓW » KOBIETA W ZWIĄZKU 3

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny